Teściowa mówi do zięcia:
Synku, jako umrę, załatw mi miejsce na Powązkach
Dobrze.
Jak powiedział, tak zrobił. Po powrocie do domu, mówi do teściowej. Okej, wszystko załatwione.
Cieszę się - rzekła teściowa.
Ale musi się mama pośpieszyć, bo rezerwacja trwa tylko trzy dni!