Policjant ma kupić zapałki
Żona wysyła męża-policjanta do sklepu po zapałki:
Tylko kup dobre zapałki, żeby się dobrze paliły - dodaje.
Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:
Bardzo dobre zapałki. Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się palą.